|
Zamki, dwory obronne, mury miejskie, grodziska Forum miłośników średniowiecznych fortyfikacji (zał. 05 Lis 2007)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Becik Rada Królewska
Dołączył: 05 Lis 2007 Posty: 11818 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Sty 29, 2008 8:06 pm Temat postu: Syria-Jordania 2007 |
|
|
Ostatnia podróż to nie tylko same zamki ale i inne zabytki (nie tylko architektoniczne) ale też ludzie, wrażenia i niezapomniane chwile. Poniżej króciutki reportaż. Na pierwszy plan - JORDANIA
Postój na granicy syryjsko-jordańskiej trwał kilka godzin, wizy, biurokracja, wymiana pieniędzy, małe co nieco i egzotyczne dla nas widoki:
jeszcze tego samego dnia Morze Martwe, kąpiel w nim to uczucie jakby się weszło do gorącej gęstej zupy, jak dla nas nic miłego ale byli i tacy co smarowali się błotem z morza
Amman - stolica Jordanii, przez kilka dni był naszą bazą wypadową, miasto jak każde na Bliskim Wschodzie, hałaśliwe, ciasne, zagonione, brudne i do tego niezbyt ciekawe
Oprócz zamku Ajloun niedaleko Ammanu, pojechalismy do Jerash: za wiki:Jerash - jedno najlepiej z zachowanych na świecie rzymskich miast z okresu starożytności. Jerash znajduje się w obecnej Jordanii, w odległości 50 km, na północ od Ammanu. Miasto to zostało założone prawdopodobnie w czasach Aleksandra Wielkiego w IV w. p.n.e. Znajdują się tu między innymi: ruiny dwóch rzymskich teatrów, świątynia Zeusa i świątynia Artemidy z II wieku, owalne forum, kompleks łaźni ale także kościoły katolickie, kiedyś istniała tu bowiem gmina chrześcijańska.
a co najlepsze wieczorem oczywiście zimne piwko za którym trzeba było się nachodzić
a następnego dnia juz Aqaba, miasteczko wypoczynkowe nad Morzem Czerwonym - na zdjęciu panorama miasta i zatoki, w oddali światła izraelskiego Eilat, jeszcze bardziej w lewo, widać było światła egipskiego Taba
może i niezbyt apetyczny widok ale smakowały znakomicie
a sama Aqaba oprócz cytadeli w sumie nic ciekawego do zaoferowania nie miała więc pozostało nam plażowanie i obserwowanie
kolejny etap to 3 dni na urzekającej nas pustyni Wadi Ram
Po pustyni nadszedł czas na pretendenta do cudu świata czyli Petra z całym kompleksem za wiki: o obecnie ruiny miasta Nabatejczyków, znajdujące się w południowo-zachodniej Jordanii. Położona jest w skalnej dolinie, do której prowadzi jedna wąska droga wśród skał – wąwóz As-Sik. Petra słynie z licznych budowli wykutych w skałach. W czasach antycznych, w okresie od III w. p.n.e. do I w. n.e., miasto przeżywało czasy swojej świetności, będąc stolicą królestwa Nabatejczyków.
kolejny etap to Madaba - male miasteczko na północy Jordanii z greckokatlocką bazyliką św. Jerzego w której znajduje się mozaika z ok. 560 r. n.e. wykonana z ponad 2 milionów elementów, przedstawia Palestynę i Dolny Egipt
na koniec - Góra Nebo czyli miejsce gdzie Mojżesz miał zobaczyć Ziemię Obiecaną.
Wieczorem dojechaliśmy już do Damaszku, relacja z Syrii niebawem
Ostatnio zmieniony przez Becik dnia Wto Mar 10, 2009 1:31 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
tapir Dworny
Dołączył: 22 Sty 2008 Posty: 19
|
Wysłany: Sro Sty 30, 2008 12:09 am Temat postu: |
|
|
Fajne fotki, szczególnie żółte koło ratunkowe i wystrój "lokalu", w którym spożywasz piwo - niszczą klimatem |
|
Powrót do góry |
|
|
cvn Hojny
Dołączył: 23 Sty 2008 Posty: 67
|
Wysłany: Sro Sty 30, 2008 12:14 am Temat postu: |
|
|
O, super, bardzo ciekawy fotoreportaż. |
|
Powrót do góry |
|
|
Becik Rada Królewska
Dołączył: 05 Lis 2007 Posty: 11818 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro Sty 30, 2008 4:36 pm Temat postu: |
|
|
tapir napisał: | (...) wystrój "lokalu", w którym spożywasz piwo - niszczą klimatem |
Jako, że poruszalismy się z dala od miejsc turystycznych to znalezienie w ogóle samego piwa, a tym bardziej lokalu gdzie mozna było sie go napić graniczyło z cudem. Ta knajpa to była jedyna w Ammanie jaką znalazłem. Bar nazywał sie po prostu - "Jordan Bar". Wystrój jak sami widzicie, jak nasz z okresu PRL. W sumie brakuje mi tej ceraty na stole, poprzepalanej papierosami, plastikowych krzesełek i tych obrazków, gołe kobity na przemian z portretami jakichś arabów
Piwo w tych warunkach naprawdę było wyśmienite |
|
Powrót do góry |
|
|
Becik Rada Królewska
Dołączył: 05 Lis 2007 Posty: 11818 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob Lut 02, 2008 11:44 am Temat postu: |
|
|
Syria, Damaszek - najstarsze zamieszkane non stop miasto na świecie, ruchliwe, hałaśliwe, głośne i przez to urzekające. Mieszkaliśmy na dachu (jak, widać na zdjęciu) gdzie odpoczywaliśmy po zwiedzaniu przy bezalkoholowym piwie.
meczet Ummajadów wzniesiony w 705 roku
w tym meczecie znajduje się grób św. Jana Chrzciciela
niedaleko meczetu znajduje się mauzoleum z grobem Saladyna - pogromcy Krzyżowców
Dalej Bosra: miasto w południowej Syrii, 140 km na południe od Damaszku. Miasto założone przez Nabatejczyków rozkwitło za czasów panowania Rzymian, którzy zdobyli je w 106. Było stolicą rzymskiej prowincji Arabia. W okresie wczesnego chrześcijaństwa miejscowość była stolicą biskupstwa, a później także siedzibą metropolity
Maaloula, chrześcijańskie miasto w którym ludność do tej pory mówi w języku aramejskim
pomyśleć że i tam po drodze mają przydrożne barki w środku pustyni
Palmyra - Palmyra, nazywana przez okolicznych mieszkańców jej starosemickim imieniem Tadmur, to największa atrakcja Syrii i jeden z najważniejszych na świecie kompleksów wykopalisk. Jeśli ktoś ma czas odwiedzić w tym kraju tylko jedno miejsce, powinien zajrzeć właśnie tutaj.
Choć masowa turystyka coraz bardziej daje się we znaki, a popularność ruin systematycznie rośnie, przy odrobinie szczęścia nadal można tu spacerować niemal w samotności. Oaza leży na kompletnym odludziu – 150 km od rzeki Asi na zachodzie i 200 km od Eufratu na wschodzie, w miejscu, gdzie kończy się pasmo Antylibanu. Zajmujące około 50 ha ruiny miasta z II w. n.e. zostały starannie odkopane i odrestaurowane. Wokół szybko wyrasta współczesne miasto, liczące już ok. 40 tys. mieszkańców. W pobliżu znajduje się też baza lotnicza oraz więzienie o zaostrzonym rygorze. (za:http://przewodnik.onet.pl)
czas na przyjemności innego typu
Aleppo, drugie co do wielkości miasto Syrii
rozkład jazdy autobusów
wymarłe miasta bizantyjskie: Sergilla i Al-Bara
Przy każdym odwiedzanym takim miejscu porażają mnie setki kamiennych zabytków leżących wszędzie dookoła. Niejedne muzeum chciałoby mieć coś u siebie z tych rzeczy. Nikt jednak tego nie rusza, zabytki czekają. W Syrii jest takie prawo, że nic nie może zostać wywiezione poza granice. Dlatego archeolodzy rezygnują z przeprowadzania wykopalisk i wola jechać np do Egiptu. Mi jednak prawo syryjskie pod tym względem bardzo się podoba.
Kolejny etap to miasto Hama, urzekające głównie przez średniowieczne nurije czyli drewniane koła użyźniające - działające do tej pory
mały odpoczynek w Tortosie
prezydent uśmiecha się do nas nawet z dystrybutora na stacji
Ugarit - ruiny starożytnego miasta skąd pochodzi pierwszy alfabet
Koniec |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz dodawać załączniki na tym forum Możesz ściągać pliki na tym forum
|
Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|